Prokuratorzy i policjanci z Gorzowa Wlkp. ustalają przyczyny i okoliczności związane ze stanem zdrowia dwuletniej dziewczynki, który przez lekarzy określany jest jako ciężki.

W środę, 29 marca załoga pogotowia ratunkowego przewiozła dwuletnią dziewczynkę na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Gorzowie Wlkp. W szpitalu jej stan określono jako ciężki - posiadała m.in. poważne obrażenia głowy. Jeszcze tego samego dnia dziewczynka była operowana.

W związku z wątpliwościami dotyczącymi przyczyn powstania tych obrażeń, do sprawy zatrzymano 29-letnia matkę dziecka oraz jej o trzy lata młodszego konkubenta. Oboje w chwili zatrzymania znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Śledczy przeprowadzili dokładne oględziny miejsca zamieszkania, które zostaną wykorzystane w prowadzonym postępowaniu. Czynności śledczych wspierane są także przez policjantów prewencji i dzielnicowych. Istotne będą także zeznania świadków i sąsiadów w kontekście informacji o sytuacji rodzinnej tych osób.

Zebrany dotychczas materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 26-letniemu mężczyźnie zarzutu związanego ze spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Intensywna praca prokuratorów i policjantów skutkowała dotarciem do ustaleń, które skłoniły śledczych do postawienia zarzutu znęcania psychicznego i fizycznego w okresie od listopada ub. roku do 29 marca. Śledczy wnioskować będą o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wykonane dotychczas w przedmiotowej sprawie czynności nie dały podstaw do przedstawienia zarzutów matce dwulatki. Została ona przesłuchana z uprzedzeniem.

To jest początek postępowania przygotowawczego, które przybrało status śledztwa. Jest jeszcze wiele czynności i pracy do wykonania w kontekście wyjaśnienia wszelkich okoliczności związanych z tą sytuacją.

--
Inf. prasowa policji