Artykuły prasowe o losie psa przywiązanego na polu kukurydzy poruszyły wielu czytelników. Kilku z nich wyznaczyło nagrodę za wskazanie sprawcy. Sprawca przed kilkoma dniami przywiązał psa łańcuchem do grubych łodyg kukurydzy, pozostawiając czworonoga na pewną śmierć.

Podczas prac polowych, psa potrącił kombajn. Kiedy operator maszyny zorientował się, że pod kołami leży zwierzę, natychmiast powiadomił "Fundację Schronisko dla zwierząt w Gaju", które zajęło się czworonogiem i nagłośniło zdarzenie.

Pies będąc w ciężkim stanie przeszedł operację. Obecnie jest pod weterynaryjną obserwacją.

Sprawą zainteresowały się inne fundacje i stowarzyszenia. Także policja i prokuratura badają sprawę. Kilka osób związanych z fundacją "Don Vittorio Foundation for Wild Animals" wyznaczyło nagrodę za wskazanie sprawcy.


Aktualizacja. W serwisie społecznościowym, na profilu fundacji "Don Vittorio Foundation for Wild Animals" widnieje informacja, że śremska policja ustaliła właścicielkę poszkodowanego psa.