PracownicyOd ponad roku niemal co druga firma w Polsce deklaruje trudności z pozyskiwaniem pracowników. Wśród powodów, przedsiębiorcy wskazują głównie na braki kandydatów, zbyt wygórowane oczekiwania finansowe i niewystarczające kompetencje osób aplikujących - wynika z najnowszej edycji raportu Work Service „Barometr Rynku Pracy X”, który w całości zostanie zaprezentowany 29 sierpnia.

Kluczowe dla perspektywy polskiej gospodarki stają się efekty niedoborów pracowniczych. Niemal 1/3 firm zwraca uwagę na niepodejmowanie z tego powodu nowych kontraktów, a ponad 16 proc. przedsiębiorstw ogranicza nowe inwestycje ze względu na deficyty kadrowe, a są one wyższe niż przed rokiem.

W pierwszym kwartale tego roku GUS odnotował w Polsce ponad 152 tysiące nieobsadzonych miejsc pracy. Skalę narastania trudności rekrutacyjnych pokazuje dynamika wzrostu wakatów, których w ciągu roku przybyło o niemal 30 proc. Z kolei z najnowszego badania Work Service wynika, że obecnie prawie połowa pracodawców deklaruje, że ma problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Zaczyna być to dość trwała tendencja, bo wynik jest porównywalny do rezultatów obserwowanych rok temu, w analogicznym okresie, jak i na początku bieżącego roku.

Obecnie, najczęściej pojawiające się problemy rekrutacyjne dotyczą pracowników niższego i średniego szczebla. Największe wyzwania występowały w województwach dolnośląskim, opolskim i na północy kraju. Najmniejsze niedobory kadrowe odnotowano w regionie wschodnim i południowym, gdzie wskazania znalazły się w okolicach 40 proc. Warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu w skali ogólnopolskiej deficyty kandydatów zgłaszało 35 proc. badanych firm. Dziś we wszystkich regionach kraju sytuacja jest trudniejsza niż wówczas.

Rosnąca konkurencja i zawężający się rynek pracy powodują, że skala problemów rekrutacyjnych utrzymuje się na wysokich poziomach. Szczególnie widoczne jest to w dużych przedsiębiorstwach, wśród których ponad 62 proc. miało problemy rekrutacyjne. Na poziomie branżowym sytuacja potrafi być jeszcze trudniejsza, bo aż 3/4 przedstawicieli sektora produkcyjnego doświadczyło deficytów kadrowych. Głównymi przyczynami, dla których pracodawcy borykają się z tym wyzwaniami, są ilościowe braki rąk do pracy, rosnące koszty pracy i niedobór odpowiednich kwalifikacji wśród kandydatów na rynku. Dodatkowo nakładają się problemy z efektywnym przeprowadzeniem procesów rekrutacyjnych, na co wpływa m.in. podkupywanie sobie nawzajem kandydatów - zaznacza Maciej Witucki - prezes zarządu Work Service.

Hamulec rozwojowy?

Co prawda niektóre firmy deklarują, że nie odczuwają wpływu braków kadrowych na ich kondycję biznesową, jednak 32,7 proc. zwraca uwagę na niepodejmowanie z tego powodu nowych kontraktów (w największym stopniu branża usługowa), a jeden na czterech przedsiębiorców na rosnące koszty pracy (głównie sektor produkcyjny). Co jeszcze bardziej niepokoi, to fakt, że 16,4 proc. firm ogranicza nowe inwestycje ze względu na deficyty kadrowe.

Inf. prasowa, fot. Waldemar Roszczuk